11.6.15

Dosłownie chuj strzela!

Dział: Stay strong.
Numer rozdziału: 14
Gatunek: Yaoi. 



Czasem mam ochotę zajebać Mesu za jej przypuszczenia (czytać niżej w poście).
OFFTOP:
Mam ochotę opowiedzieć o sytuacji, która wywołała u mnie dzisiaj płacz ze śmiechu. Otóż, kiedy powiedziałam swoim dwóm znajomym, które nie są już dziewicami, że wedle moich poglądów pierwszy raz powinien być zajebisty i powinno się go mieć z osobą, którą się kocha (proszę się nie sugerować tutaj moimi postami XD), usłyszałam słowa:
"Lisu, bo my stwierdziłyśmy, że skoro masz takie dziwne poglądy, to podejrzewamy, że w dzieciństwie ktoś cię zgwałcił".
#XXIwiek #gdziejazyje #kurestwowszedzie
Z ich strony nie był to żart. 
_____________________________________________________

               Kilka kolejnych tygodni było dla mnie totalną udręką. Stresowała mnie wizja spotkania z Koutaro, bo nadal nie miałem pomysłu, jak załatwić tę sprawę. Nie chciałem wracać do tego interesu, byłem uparty i pragnąłem spokojnie żyć w Kioto, to był priorytet. Z kolei byłem prawie pewien, iż spróbują mnie zniszczyć, jeżeli odmówię. Napisałem więc maila do pana Hirose z prośbą o pomoc. Tamten powiedział, że muszę mu zaufać i za wszelką cenę nie zgadzać się na propozycje Koutaro. Jednak nie udzielił mi żadnej rady. Nie było żadnej innej osoby, która mogłaby mi pomóc. Nie chciałem też martwić Egamiego, który nadal leżał w szpitalu przez problemy sercowe. 
               W tym samym czasie udało mi się oficjalnie związać z Nodą, co choć trochę wynagrodziło mi stres i smutek. Jednocześnie musiałem dać Akirze do zrozumienia, że nie powinniśmy się angażować w coś więcej niż przyjaźń. Mimo tak bliskiej relacji Hikari nadal pozostawała dość tajemnicza, choć wiedziałem o niej nieco więcej niż dziewczyny. 
               Pewnego wieczora siedziała u mnie z zamiarem zostania na noc. Było ciepło i duszno, a my leżeliśmy wręcz w samej bieliźnie na łóżku i piliśmy wodę z lodem i cytryną. Nie mieliśmy ochoty na alkohol, nie mieliśmy ochoty na nic. Na dworze było ciemno, światło było zgaszone. Oświetlał nas jedynie nikły blask latarni wpadający przez okno. 
— Hikari — powiedziałem cicho. — Wiem, że jesteś płaska, ale mimo tego możesz pozwolić mi się dotknąć. 
— Nie jestem płaska — odparła. — Płaskie jest twoje krocze. 
— Ami mówiła, że się wypychasz — odpowiedziałem. — Naprawdę nie robi mi to różnicy.
— Po co ci moje cycki, skoro nie ma za co złapać? — zapytała szorstko.
— Sprawdź, to się przekonasz — zachichotałem. 
               Warczała jak wkurzony pies, kiedy siadałem okrakiem na jej biodrach i usiłowałem podnieść jej koszulkę. Protestowała i stanowczo odmawiała, ale używałem dobrych argumentów i majaczyłem o tym tak długo, aż w końcu wściekła się tak bardzo, że mi pozwoliła. Ami miała rację, Noda nieźle się wypychała. Nie grzeszyła zbyt dużym biustem, ale jakoś specjalnie mi na tym nie zależało. Całowałem jej nagie ciało, dostarczając jej masy przyjemności. Tańczyłem językiem wokół jej sztywnych z podniecenia sutków, podczas gdy ona jęczała cicho z rozkoszy. Zapytałem, czy było warto, jednak nie odpowiedziała. Zaproponowałem wspólną kąpiel uzasadniając to tym, że zawsze chciałem zrobić to w wannie. Zaśmiała się z zażenowaniem, a ja uznałem to za wystarczający znak aprobaty. Przygotowałem więc kąpiel pełną piany, niestety nie miałem płatków róż, ale może i lepiej, gdyż uniknąłem dzięki temu jej sarkastycznych docinków na temat mojej rzekomej romantyczności. 
               Rozebrałem się i wszedłem do środka, po czym w najmniej spodziewanym momencie Noda wskoczyła od wody, robiąc w łazience niezły sajgon, ale nie przejęła się tym ani trochę. Uznałem, że to słodkie. Naprawdę mało kto byłby w stanie z nią wytrzymać. 
               Uśmiechnęła się lekko kącikiem ust i już wiedziałem, czego chce. Obróciła się plecami do mnie, a ja objąłem ją w pasie i zacząłem powoli w nią wchodzić, jednocześnie pieszcząc jej sutki palcami. Wtuliłem twarz w jej pachnące wiśniami włosy i odetchnąłem ciężko. Było mi naprawdę przyjemnie. Kiedy skończyliśmy, doszliśmy do wniosku, że żadne z nas nie zaspokoiło się wystarczająco. Noda obróciła się przodem do mnie, uklękła w wannie na kolanach i zaczęła namiętnie mnie całować. Po chwili przeniosła się na mój tors próbując tego, co sam po raz pierwszy wypróbowałem na niej. I wyjątkowo dobrze jej to wychodziło. Niespodziewanie zanurzyła głowę pod wodą i zaczęła gwałtownie obcałowywać moje krocze. Wzięła całość do ust, a wytrysk nastąpił niespodziewanie szybko. Nie mogłem złapać oddechu, a ona przeniosła się znów na moje usta, nie pozwalając mi nabrać powietrza. Nie były to już tak delikatne i subtelne pocałunki jak kiedyś. Wpijała się we mnie namiętnie, jak gdybyśmy mieli się nigdy więcej nie spotkać. Oparła dłonie na brzegach wanny tuż za mną i gryzła moje wargi prawie do krwi. Podobało mi się to. Była coraz bardziej agresywna, tak agresywna, że nagle...
               W najmniej oczekiwanym momencie Hikari pośliznęła się. Ześliznęła się z kolan i wylądowała centralnie na mnie. Zalegała tak przez chwilę w zupełnym milczeniu. Początkowo chciałem wybuchnąć śmiechem, jednak pewna rzecz mnie od tego odwiodła. Usłyszałem jej przyspieszony oddech. Ten moment zmienił wszystko. W jednej chwili prysnęła na mnie wodą tak, że zaczęły piec mnie oczy i nerwowo zacząłem po omacku szukać ręcznika. Wyszła z wanny i opuściła łazienkę. Nim zdążyłem doprowadzić oczy do normalnego stanu, moich uszu dobiegło głośne trzaśnięcie drzwi. Zakręciło mi się w głowie i nie mogłem pojąć tego, co się właśnie stało. Przez kilka minut gapiłem się martwo w jeden punkt analizując sytuację. Wspólna kąpiel, seks, pocałunki, poślizg. Wspólna kąpiel. Seks. Pocałunki. Poślizg. Ostatni raz. Wspólna kąpiel, seks, pocałunki, poślizg. Nadal nie mogłem sobie tego uświadomić. Więc to był jej sekret? Ukrywała wszystko tak dobrze i tego dnia była za mało ostrożna. Bowiem kiedy wylądowała na mnie po poślizgu, poczułem coś na swoim udzie. Nie mogłem uwierzyć. Noda Hikari była z krwi i kości mężczyzną.

3 comments:

  1. HA! WIEDZIAŁAM, NOSZ KURWA WIEDZIAŁAM!

    LELELEL Jestem taka zajebista * Przerosniete ego Mesu atakuje. Ach, to samo uwielbienie. *

    Ale nie bij mnie Lisu, twarz ( i inne części ciała ) mi się przyda.

    Jestem ciekawa co zrobi Rei. Raczej wątpię, aby przeszkadzała mu płeć Nody. I pytanie - dlaczego Hikari udaje dziewczynę? Też jest gwiazdą gejowskiego porno, która ukrywa się po upadku firmy?

    Hmmmmmmm?

    ReplyDelete
  2. Ja pierdole kurwa. (◎_◎;) Ale to... Ja ją/jego/to wyobrażam sobie zbyt kobieco, żeby teraz... Noda ma penisa... Ja jebie. (◎_◎;) To ryje banie jeszcze gorzej, niż to, że ona/on/ono chciało stać do końca lekcji. Rany. Lisu, co Ty robisz z moim życiem?

    ReplyDelete
  3. o ja pierdole, posuwał ją w szkolnym wc i nie zauważył pisiora? XDDDDDDDDD
    płaczę serio
    jesteś mistrzem

    ReplyDelete