25.1.15

Życzę Ci szczęścia, Matyas.

Dział: Jak nauczyć kota korzystać z kuwety. 
Numer rozdziału: 5
Gatunek: Yaoi. 



               Wziąłem leki nasenne, by nie obudzić się przed wyjściem Katta. Trochę męczyły mnie wyrzuty sumienia, że wypuszczam go z domu bez śniadania, ale... Właściwie w jaki sposób on miał zamiar opuścić mieszkanie? Przecież nigdy tego nie robił... A, racja. Nada. Pewnie się zdzwonili. 
              Obudziłem się koło piątej po południu, wydedukowałem, że minęło już kilka dobrych godzin od wyjścia Katta. Z lekkim bólem głowy udałem się do sypialni. Jego szafy faktycznie były puste. Coś ukłuło mnie w sercu. Zaścieliłem łóżko, bo sam tego nie zrobił i ani trochę mnie to nie zdziwiło. 
               Aby zająć swój mózg czymś innym, poszedłem do kuchni w celu przygotowania śniadania. Zaparzyłem też kawę, byłem od niej totalnie uzależniony. Zasiadłem przy stole i zacząłem konsumować. I wtedy zabawa się zaczęła. Miałem przed sobą dwa kubki kawy, przy czym w tym drugim połowę kubka zajmowało mleko, no i posłodzona była ośmioma łyżeczkami cukru. 
— Kurwa — syknąłem. — Nie przyzwyczaję się, że go tu nie ma. 
               De facto cieszyłem się, że mógł wyjechać. Miałem nadzieję, iż Nada zabierze go do USA, próbował go do tego zmusić, odkąd pamiętam. Wiem, że tam mógłby rozłożyć skrzydła. Menadżer zapewne zmusi go do udzielania wywiadów na żywo i do wychodzenia na świeże powietrze. Może to i lepiej... 
               Kiedy bezsensownie grzebałem widelcem w posiłku, mój wzrok zatrzymał się na leżącej nieopodal kopercie. Rzuciłem się na nią w trybie natychmiastowym. Katt jednak nie powiedział mi wszystkiego, co chciał? Odpaliłem papierosa i rozdarłem kawałek papieru, wyciągając ze środka całkiem sporą kartkę.



Matyas, 
Nie chcesz pewnie czytać ani słuchać moich pierdoletów, ale wiesz, że ja zawsze muszę dodać swoje trzy słowa, no nie? Wiem, za bardzo się narzucałem, zamiast doceniać to, ile dla mnie robisz. Serio jesteś wspaniałym facetem, masz chyba zaniżoną samoocenę, skoro zdziwiłeś się, kiedy wyznałem Ci swoje uczucia.



               Co jest, kurwa? Przeczytałem ten akapit jeszcze raz, mimo to nie zrozumiałem kompletnie jego przesłania. Dalej. 




Nie wiem, może skoro Nada coś do mnie czuje, to i ja poczuję coś do niego, chociaż zakochałem się tylko raz w życiu i, nawet jeśli to tylko przyzwyczajenie, to ja nie chcę nikogo innego. 




               Ani trochę nie rozumiałem tego, co czytam. Czy powinienem był szukać jakiegoś ukrytego dna? Chyba nie. Dlaczego podważał nagle swoje uczucia do Nady?




Wiesz, pewnie nie pamiętasz, kiedy kilka lat temu zwiewałem przed bandą dziennikarzy, cały poobdzierany przez tłum ludzi, który próbował mnie zatrzymać. Byłeś akurat gdzieś niedaleko, złapałeś mnie bezczelnie za szmaty i zwiałeś. Tak się poznaliśmy. Pozwoliłeś mi u siebie zamieszkać, pozwoliłeś mi w zasadzie na wszystko. Jak mógłbym się nie zakochać? Czy dla ciebie miłość faceta do faceta jest naprawdę aż tak obrzydliwa?




               ...Katt?




Nie wiem, cholera, mogłem niczego nie mówić, trzymać to w tajemnicy, teraz Ty jesteś zniesmaczony, a ja nieszczęśliwy, bo prawdopodobnie już nigdy Cię nie zobaczę. W sumie zjebałem. Dlatego nie będę Cię o nic obwiniał, nie można zmuszać ludzi do uczuć. Ale wiesz... Kiedy Nada mnie pocałował, to nie było zbyt przyjemne uczucie. Moje serce waliło ze stresu i czekałem tylko, aż to się skończy. Twoje serce biło w taki sam sposób, kiedy chciałem, żebyś mnie tego nauczył. Wtedy się zorientowałem, że to na nic. Mimo że mój puls był tak spokojny, było mi przyjemnie jak nigdy, Twoje serce waliło nieprzyjemnie i wiem, iż niepotrzebnie zmusiłem Cię do czegoś takiego, przepraszam, nie miej mi tego za złe, proszę. 





               Kurwachuj. Powoli zaczynało do mnie docierać to, co się stało naprawdę i to, jak każde z nas odebrało tę sytuację.




Życzę Ci szczęścia, Matyas. Jesteś wspaniałym człowiekiem i zasługujesz na nie. Pozdrów Jiriego. Myślę, że dojrzał już do tresury. Do zobaczenia w piekle!
Katt




               I zaczęło docierać do mnie też coś innego. Interpretowaliśmy to zupełnie przeciwnie, w takim razie co mógł zrozumieć Katt, jeśli...



— Czekaj. Nie musisz tego akceptować, Matyas, ale... chociaż tolerować? Proszę.
— Chyba żartujesz. To trochę chore, co robisz, poza tym...



               Kurwa mać! Odebrał to jako bezczelnego kosza, wyprowadził się, bo sądził, że jestem obrzydzony jego uczuciem do mnie...


— Ja się zmienię, obiecuję! Ja...! Ja... Nauczę się gotować i nie będę dyskutował o kąpieli, i pomogę ci w sprzątaniu, i...



— Czemu nie chcesz nawet spróbować... 
— A czemu miałbym? Nigdy by mi do głowy coś takiego nie przyszło, kurwa.



— Czy powinienem się wyprowadzić? 
— Skoro wpadłeś na taki pomysł, to chyba na to wygląda.



— Przepraszam, że wszystko zniszczyłem.
— Mogłeś o tym wcześniej pomyśleć, zamiast przepraszać teraz.
— Wybacz, wiesz, że jestem głupi.







Katt, ja...



4 comments:

  1. ...
    TRZY KROPECZKI D:
    ONI MAJO OKRES CZY CUŚ? D:

    ReplyDelete
  2. Faceci głupi jak polska pogoda.A Katt to już w ogóle.On serio nie wie, jak żyć.Mam nadzieję, że Matyas go odnajdzie i wszyscy będą happy.

    ReplyDelete
  3. Lel Lisu, ty serio kochasz spierdalać ludziom życie w swoich opowiadaniach.

    Ale ja mam tak samo. Ciągle tylko kombinuje, kombinuje jak zjebać innym życie...

    Ej, no. Katt ty durniu! Matyas ty durniu! Jak mogliście się aż tak źle zrozumieć? Serio? Noo no noo! TO TAKIE GŁUPIE.

    Miłocha nam tu kwitnie w najlepsze, a wy ją tak brutalnie spaliliście no! Ale może uda się rozpalić ten płomyczek?

    Ja myślę. Mam nadzieję. Ma tak być.

    Mają być razem, bo to yaoi. Gej porno.

    Tak.

    Zastanawiam się tylko jak Matyas rozwiąże ten problemik.

    Ja trzymam kciuki i...

    *wyobraźnia*

    Matyas w lśniącej zbroi pędzi do księżniczki Katta, zamkniętego w wieży, której pilnuje zuy smok Nada.

    I Matyas zabija smoczysko, a następnie wspina się po murze do Katta, krzycząc!

    '' ZARAZ CIĘ OSWOBODZĘ Z TEJ WIEŻY ( i tyłkowego dziewictwa )"

    Co kurwa pierdolę?


    Za dużo wszystkiego

    ReplyDelete
    Replies
    1. '' ZARAZ CIĘ OSWOBODZĘ Z TEJ WIEŻY ( i tyłkowego dziewictwa )" Mój kciuk wzniósł się w górę.xD

      Delete