16.8.14

Ciekawostki i cytaty nt. Maniakalnego.

Tak, jak obiecałam - wrzucam. Pod ostatnim postem pisałam, że ciekawostek i cytatów może być o wiele mniej, niż było w poprzednim sezonie. Wynika to z tego, że wplotłam teraz więcej dramatu, a mniej komedii, co zapewne zauważyliście. :"D Dlatego śmiesznych cytatów mniej. Ciekawostek mniej, gdyż większość istotnych faktów poznaliście w poprzednim sezonie. A w sumie, co tam, postaram się wykrzesać jak najwięcej. 




CIEKAWOSTKI

1. Martin, podczas pobytu w szpitalu psychiatrycznym, zaprzyjaźnił się z Lisą.
2. Martin, mimo tego, co mówił, nie nienawidzi swoich rodziców. Ma do nich równie obojętne podejście, co oni do swoich dzieci. Elise natomiast mówiła prawdę - nienawidzi ich. 
3. Pacjent, który był współlokatorem Martina, był zdrowy psychicznie. 
4. Jude faktycznie zamknął Martina w swoim domu, by ściągnąć do siebie Elise, która unikała kontaktu z nim. 
5. Rodzicom Martina zapłacono, by pozwolili przenieść go do szpitala. 
6. Dwójka ludzi, której obawiał się Martin pod sam koniec sezonu, należała do grupy ludzi w białych kitlach. Chcieli zabrać go z powrotem, czemu przeszkodziła Elise, tego jednak dowiecie się w trzecim sezonie. 
7. Jude w rzeczywistości nie wiedział, jak potoczą się losy Martina, kiedy ucieknie z jego domu. Sam zganił się za to, że pozwolił mu wyjść do łazienki. 
8. Rodzina Bennettów jest pochowana na tym samym cmentarzu, co Max Carter i Nina Carter. 
9. Keep calm, Alex nigdy nie kochał Luke'a.
10. Pojawiło się dużo różnych wersji odnośnie do Luke'a w komentarzach od Was. W rzeczywistości Luke nie był ani Martinem, ani jego klonem, ani niczym innym. :D Nie był też podstawiony tak, jak pacjent zamieszkujący z Martinem w szpitalu. Podobieństwo z wyglądu do naszego Bennetta to przypadek. Po prostu chciałam Alexowi podwójnie zszargać emocje. 
11. W którymś momencie chciałam Was podświadomie zmusić do tego, byście polubili Susan. Tylko dlatego, że będzie ona dość istotną postacią w kolejnym sezonie. Ale nie powiem Wam, czy nadal będzie czarnym charakterem, czy coś się zmieni. :D Punkt widzenia w sumie zależy od punktu siedzenia. Nie wykluczam, że jest tu jakiś czytelnik, który wolałby, żeby Alex był z Susan bądź Lukiem zamiast Martinem. W sumie gdyby napisać yaoi na podstawie tego yaoi, Alexa można pairingować z każdym - nawet z Elise, jej ojcem lub jego babką. A może Jude? ._.
12. Początkowo chciałam, by Elise zakochała się w Alexie, jednak porzuciłam ten plan. 
13. "Cisza przed burzą" jest idealnym określeniem stylu pisania Maniakalnego. :D
14. Martin w rzeczywistości dostał ten pierwszy list od Alexa. Być może też dlatego był tak wyrozumiały, kiedy się spotkali. Nie, nie dostaniecie go. Nawet nie wiem, czy byłabym w stanie napisać coś rodem z dupy rażonej miłością dziewicy. D: Chyba już wolę nagrać pornola. 
15. Alex zrezygnował ze stanowiska psychoterapeuty dla dobra Martina - bał się, że Luke nadal będzie przychodził na wizyty. 





CYTATY

Alex: Poczułem w sobie coś dziwnego i, jak przypuszczałem, nie była to wina przeterminowanych składników śniadania.



Alex: Mimo to mój mózg uporczywie wysyłał mi perwersyjne widoki z nim w roli głównej. Dlaczego podniecał mnie facet? Nigdy wcześniej czegoś takiego nie odczuwałem. Przychodzi ci taki na wizytę i nagle zdajesz sobie sprawę ze swojego biseksualizmu. Ale co zrobisz, jak nic nie zrobisz. Teraz pozostawało mi tylko skupić się na pięknie kobiecego ciała. 



Rita: Zapewne czujesz się dowartościowany, podejrzewam, iż jesteś najwspanialszym kochankiem, jakiego miała. 
Alex: Bardzo dużo ćwiczę, gdy jestem sam. Widzisz coś złego w związku hetero? Rozumiem, że można być nietolerancyjnym, to całe hetero-nie-wiadomo, gwałcą swoje dzieci i w ogóle nie powinni mieć praw do adopcji, ale Rita, jestem twoim bratem, prawda?


Alex: Poczułem w sercu dziwny ucisk. Nie, to nie były wyrzuty sumienia. Sumienie mam czyste. Nieużywane.



Alex: Deszcz lał jak z cebra, więc, korzystając z okazji, wjeżdżałem samochodem we wszystkie kałuże obok chodników, śmiejąc się diabolicznie z wszystkich "oblanych". Zasłużyli. Prawdopodobnie nigdy więcej nie spotka ich już taki zaszczyt z mojej strony.



Rita: I jak się bawiłeś na randce?
Alex: Nie mam dupy z marmuru, moja droga. Panna Susan nie wróciła jeszcze z delegacji, obecnie bada życie seksualne kangurów i nie śpieszy jej się na powrót.



Ann: Panie Carter, ma pan nowego pacjenta. Zdaje się, że już go tutaj widziałam.
Alex: Ann, zwłoki mi się już w szafie nie mieszczą...



Luke: Luke.
Alex: I'm your father.
Luke: Vader fucks my mother?
Alex: Vader liegen on your mother, wanna have a brother?



Rita: Seksu ci się zachciało, a Susan jeszcze nie wróciła?
Alex: Oh no, przejrzałaś mnie. Ale z tęsknoty pisze się wiersze, a ja bardzo lubię cash n' money, jabłka i banany.



Alex: Kontynuowałem terapię, starając się sprowadzać go na inny tor za każdym razem, kiedy podejmował tematy osobiste. Wypytywał mnie o orientację seksualną, o najczęstsze zachcianki i o to, co najbardziej lubię robić w łóżku. Na koniec wizyty napisał mi swój numer telefonu na nadgarstku i wyszedł. Po tej wizycie zacząłem się zastanawiać, czy to aby na pewno nie był Martin, nie znam większego idioty od tego człowieka.



Alex: Powróciwszy do domu ucieszyłem się, że obiad jest już ugotowany, chata wysprzątana, rachunki zapłacone i w ogóle. Innymi słowy na patelni zalegały warzywa ze śniadania, wszędzie walały się łachy Rity oraz, ze względu na nasze lenistwo, wizyta komornika zbliżała się wielkimi krokami.



Alex: Rituś, kochanie. Nie zechciałabyś tu trochę posprzątać? Nie mówię, że twoja brudna bielizna nie jest seksowna, chodzi mi o to, że..



Jude: Jednak ma w swoim ciele chipa, więc znam jego lokalizację.



Bóg:  Cześć, głupi skurwysynie, jakim prawem myślisz, że twoja sytuacja się poprawi? Idiota. Dostaniesz za to w pysk podwójnie.



Alex: Nie wiem, Bogu, co ci odpierdala. Ale gorszego gnoja od ciebie to ja nie znam.
Bóg: Chcesz poznać?



Jude: Twoja mina wyraża więcej niż tysiąc słów, Carter. Dostałeś kosza czy jak?
Alex: Martin chyba wyszedł na kupę.



Martin: A-alex, ale tak w wannie, przecież Rita jest za ścianą i wszystko usłyszy.
Alex: To będziesz musiał opanować swoją rozkosz.



Rita: Chciałam wczoraj iść wcześniej spać. Mogliście się tak głośno nie pichcić.
Alex: Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem.



Rita: Znowu ci się włącza to pseudo-ambitne poczucie humoru, jak widzę. Teraz będziecie z Martinem bujać się po zielonych błoniach i emanować szczęściem tak, że wszyscy naokoło będą pytać "Jak to zrobiliście, że jesteście tak szczęśliwą parą?".
Alex: A ja odpowiem im, że jesteśmy powierzchowni i nie mamy nic do powiedzenia



Alex: Jaka głupia by nie była, miała rację. Mimo że czasem jej filozoficzne wywody przypominały przemyślenia wczesnych południowoamerykańskich żyrandoli, zdarzało się jej czasem powiedzieć coś w miarę ambitnego. Liczyłem, że to nie przypadek. 




Ano, także za wiele tego to tutaj nie ma, aczkolwiek mam zamiar nadrobić komediowe wątki w następnym sezonie. :"D Tak czy siak, z tego, co planuję na chwilę obecną, nie będzie on tak zagmatwany jak drugi, jednak będzie bardziej szokujący, bo zostaną wyjaśnione kolejne sprawy, których nie wyjaśniłam w tym. Zastanawiam się jeszcze nad kreacją bohaterów, bo jedyne co mam w głowie to początek fabuły i odczucia każdego z istniejących już postaci. Także - jeśli macie jakieś sugestie, piszcie, na pewno wezmę je pod uwagę. :"D
~Lisu
PS. Pierwszy rozdzialik trzeciego sezonu dziś punkt 20.00!

4 comments:

  1. O! Będzie trzeci sezon? A cytaty świetne. :D

    ReplyDelete
  2. Widzi!
    Trzeci sezon to Martin ożyje!
    Cytaty super. ;D

    ReplyDelete
  3. Martin ozyje,ufff... Ma ożyć.. Kumasz ?! ;-; bo jak nie... To .. to nie wiem!

    ReplyDelete
  4. Dobra, tu też się trochę wysilę... Sama nie wiem po co, bo i tak pewnie jak skończę pisać te 100 komentarzy które ci obiecałam i ty mi powiesz, że nie obiecywałaś mi, że się we mnie zakochasz, tylko napisałaś że MOŻE... Ale trudno, i tak nie mam co robić o czwartej rano.
    Drugi sezon mniej mi się podobał od poprzedniego, głownie ze względu na to, że wstawek komediowych było dużo mniej. Ale to nie zmienia faktu, że był zajebisty <3

    ReplyDelete